
Chrystus - nasze Życie
20 kwietnia 2025
Czytanie z Dziejów Apostolskich
Gdy Piotr przybył do domu setnika Korneliusza w Cezarei, przemówił w dłuższym wywodzie: «Wiecie, co się działo w całej Judei, począwszy od Galilei, po chrzcie, który głosił Jan. Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą. Dlatego że Bóg był z Nim, przeszedł On, dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła.
A my jesteśmy świadkami wszystkiego, co zdziałał w ziemi żydowskiej i w Jeruzalem. Jego to zabili, zawiesiwszy na drzewie. Bóg wskrzesił Go trzeciego dnia i pozwolił Mu ukazać się nie całemu ludowi, ale nam, wybranym uprzednio przez Boga na świadków, którzy z Nim jedliśmy i piliśmy po Jego zmartwychwstaniu.
On nam rozkazał ogłosić ludowi i dać świadectwo, że Bóg ustanowił Go sędzią żywych i umarłych. Wszyscy prorocy świadczą o tym, że każdy, kto w Niego wierzy, przez Jego imię otrzymuje odpuszczenie grzechów».
Refren: W tym dniu wspaniałym wszyscy się weselmy
Dziękujcie Panu, bo jest dobry, *
bo Jego łaska trwa na wieki.
Niech dom Izraela głosi: *
«Jego łaska na wieki».
Prawica Pana wzniesiona wysoko, *
prawica Pańska moc okazała.
Nie umrę, ale żyć będę *
i głosić dzieła Pana.
Kamień odrzucony przez budujących *
stał się kamieniem węgielnym.
Stało się to przez Pana *
i cudem jest w naszych oczach.
Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Kolosan
Bracia:
Jeśli razem z Chrystusem powstaliście z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus, zasiadający po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi.
Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu. Gdy się ukaże Chrystus, nasze Życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale.
Niech w święto radosne Paschalnej Ofiary
Składają jej wierni uwielbień swych dary.
Odkupił swe owce Baranek bez skazy,
Pojednał nas z Ojcem i zmył grzechów zmazy.
Śmierć zwarła się z życiem i w boju, o dziwy,
Choć poległ Wódz życia, króluje dziś żywy.
Mario, ty powiedz, coś w drodze widziała?
Jam Zmartwychwstałego blask chwały ujrzała.
Żywego już Pana widziałam, grób pusty,
I świadków anielskich, i odzież, i chusty.
Zmartwychwstał już Chrystus, Pan mój i nadzieja,
A miejscem spotkania będzie Galilea.
Wiemy, żeś zmartwychwstał, że ten cud prawdziwy,
O Królu Zwycięzco, bądź nam miłościwy.
Alleluja, alleluja, alleluja!
Chrystus został ofiarowany jako nasza Pascha.
Odprawiajmy nasze święto w Panu.
Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono».
Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka.
Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.
o. Rafał Jereczek OP
Co to za ciemności panowały, gdy Maria Magdalena szła do grobu? Oczywiście zwykły brak światła, którego codziennie możemy doświadczyć przed wschodem słońca. Jednak w tej ciemności trzeba dostrzec jednocześnie opowieść o czymś innym. O ślepocie ograniczającej nasze spojrzenie na ludzkie życie. Gdzie widzimy horyzont naszego życia?
Maria Magdalena, Jan i Piotr idą do grobu jeszcze w cieniu śmierci, czyli tej pewności, że życie się kończy, że trzeba uszanować zmarłego, namaścić jego ciało, złożyć w grobie, opłakać.
Przemiana uczniów zaczyna się w chwili, gdy Maria Magdalena mówi do nich: "Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go złożono". Natychmiast ruszają, przypominają sobie Górę Przemienienia, słowa, których wtedy nie rozumieli, o powstaniu z martwych. Pędzą przez poranek rozjaśniających ciemności słów Mistrza. Powoli dostrzegają nowy horyzont stworzony przez Pana Jezusa. Nowy horyzont życia objawia się w wydarzeniu pustego grobu, "zniknięcia" zmarłego. Bo zmarłego już nie ma, bo śmierci już nie ma. Okazuje się, że Życie nie ma końca.
Co więcej, do świadomości Piotra i Jana stopniowo dochodzi poruszająca do głębi nowina, że ten nowy horyzont obejmuje i dotyczy też każdego z nich.
Choć przybiegają do grobu w różnym tempie, obaj mają oczy otwarte na nową rzeczywistość. Doświadczenie pustego grobu przemienia ich w świadków Bożej prawdy. Życie dane przez Boga się nie kończy, również w przypadku każdego z nas… to jest nowy horyzont.
"Ujrzał i uwierzył".