
Moc, miłość i sens
5 października 2025
Czytanie z Księgi proroka Habakuka
Jak długo, Panie, mam wzywać pomocy – a Ty nie wysłuchujesz? Wołam do Ciebie: Na pomoc! – a Ty nie wysłuchujesz. Dlaczego ukazujesz mi niegodziwość i przyglądasz się nieszczęściu? Oto ucisk i przemoc przede mną, powstają spory, wybuchają waśnie.
I odpowiedział Pan tymi słowami: «Zapisz widzenie, na tablicach wyryj, by można było łatwo je odczytać. Jest to widzenie na czas oznaczony, lecz wypełnienie jego niechybnie nastąpi; a jeśli się opóźnia, ty go oczekuj, bo w krótkim czasie przyjdzie niezawodnie. Oto zginie ten, co jest ducha nieprawego, a sprawiedliwy żyć będzie dzięki swej wierności».
Refren: Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie
Przyjdźcie, radośnie śpiewajmy Panu, *
wznośmy okrzyki ku chwale Opoki naszego zbawienia.
Stańmy przed obliczem Jego z uwielbieniem, *
z weselem śpiewajmy Mu pieśni.
Przyjdźcie, uwielbiajmy Go, padając na twarze, *
klęknijmy przed Panem, który nas stworzył.
Albowiem On jest naszym Bogiem, *
a my ludem Jego pastwiska i owcami w Jego ręku.
Obyście dzisiaj usłyszeli głos Jego: †
«Niech nie twardnieją wasze serca jak w Meriba, *
jak na pustyni w dniu Massa,
gdzie Mnie kusili wasi ojcowie, *
doświadczali Mnie, choć widzieli moje dzieła».
Czytanie z Drugiego Listu Świętego Pawła Apostoła do Tymoteusza
Najdroższy:
Przypominam ci, abyś rozpalił na nowo charyzmat Boży, który jest w tobie od nałożenia moich rąk. Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości oraz trzeźwego myślenia. Nie wstydź się zatem świadectwa Pana naszego ani mnie, Jego więźnia, lecz weź udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii mocą Bożą!
Zdrowe zasady, które posłyszałeś ode mnie, zachowaj jako wzorzec w wierze i miłości w Chrystusie Jezusie. Dobrego depozytu strzeż z pomocą Ducha Świętego, który w nas mieszka.
Alleluja, alleluja, alleluja!
Słowo Pana trwa na wieki.
Właśnie to słowo ogłoszono wam jako Dobrą Nowinę.
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Apostołowie prosili Pana: «Dodaj nam wiary». Pan rzekł: «Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: „Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze”, a byłaby wam posłuszna.
Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: „Pójdź zaraz i siądź do stołu”? Czy nie powie mu raczej: „Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił”? Czy okazuje wdzięczność słudze za to, że wykonał to, co mu polecono?
Tak i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono, mówcie: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”».
o. Grzegorz Chrzanowski OP
Skoncentrujmy się na jednym zdaniu z Listu św. Pawła do Tymoteusza. Jest to fragment, który opisuje, kim może się stać chrześcijanin. Nie ma gwarancji, że się taki stanie, ale jest to możliwe.
„Nie dał nam Bóg ducha bojaźni”. O jaką bojaźń chodzi? Nie o tę, która jest początkiem mądrości, ale raczej o lęk, który prowadzi do religijności zabobonnej i jest dość przyziemnym zjawiskiem. Niektórzy krytycy religii uważają, że religijność jest czymś naturalnym i wypływa z niepewności losu człowieka. Bieg życia jest nieprzewidywalny i pełno w nim przypadków. Poza tym w starożytności ludzie nie potrafili w sposób naukowy wyjaśnić wielu zjawisk przyrody, więc myśleli, że światem rządzą jakieś boskie postacie, których przychylność trzeba pozyskać. Gdy wyruszasz na morze, złóż ofiarę Posejdonowi.
Jednak Bóg nie dał nam ducha bojaźni, ale „mocy i miłości oraz trzeźwego myślenia”.
Jest to bardzo pociągający wizerunek człowieka i sam chciałbym taki być. Mam nadzieję, że podobne pragnienia podzielają także inni. Człowiek mocny to człowiek wyrazisty, potrafiący kierować swoim losem. To ktoś, kto ma pomysł na życie i potrafi się ostać wobec przeciwności losu. Człowiek odważny, zaangażowany, ktoś, na kim można polegać, kto daje wsparcie.
Ale siła może odpychać, wywoływać strach. Dlatego obok mocy św. Paweł wymienia miłość. To właśnie połączenie siły i dobroci jest pociągające. Sama siła może być wykorzystana zarówno w dobrym, jak i w złym celu. Ale nie siła, która łączy się z miłością, jest tej miłości natężeniem. Jak by to było dobrze, gdybyśmy potrafili tacy być – silni i dobrzy.
A na dokładkę jeszcze trzeźwe myślenie. Czyli racjonalne, sensowne. Nieuleganie plotkom, wróżbom, przepowiedniom, ale twarde stąpanie po ziemi. Myślenie samodzielne i twórcze, szukające zrozumienia tego, w co się wierzy.
W Piśmie Świętym jest wiele obietnic i zapowiedzi. To zdanie św. Pawła jest obietnicą, że już teraz, idąc z Chrystusem, możemy rozwijać najlepsze cechy naszego człowieczeństwa.